Czym jest wysoka wrażliwość? Jak pracować z uczniem o podobnych cechach?

Wysoka wrażliwość to cecha, o której w ostatnich latach jest bardzo głośno. Wiele osób w przestrzeni publicznej zaczęło określać się w ten sposób, definiując to wyrażenie w różny sposób. Czym właściwie jest to zjawisko? Czy jest to cecha, zaburzenie, a może sposób funkcjonowania? Jak pracować z uczniem, do którego pasuje to określenie?

Czym jest wysoka wrażliwość?

Wysoka wrażliwość to koncepcja stworzona przez dr Elaine N. Aron w latach 90’ ubiegłego wieku. Nie jest to ani zaburzenie, ani choroba, ani rodzaj osobowości. Dr Aron opisała konstelację cech takich jak: głębokie przetwarzanie, łatwość ulegania przestymulowaniu, reaktywność emocjonalna (w tym wysoka empatia) i wyczulenie na subtelne bodźce. Opis dzieci wysoko wrażliwych znaleźć można w książce dr Aron „Wysoko wrażliwe dziecko. Jak je zrozumieć i pomóc mu żyć w przytłaczającym świecie?”. Jak właściwie funkcjonują osoby, które mogą być uznane za wysoko wrażliwe, określane również jako highly sensitive person? W charakterystyce opracowanej przez twórczynię pojęcia uwypuklone są skłonności do głębokich refleksji, rozważania wielu możliwości wyboru, powolnej adaptacji do zmian. Elaine Aron podkreśla, że dzieci wysoko wrażliwe odczuwają świat intensywniej, niż ich rówieśnicy. Łatwo ulegają przestymulowaniu, reagują nadmiarowo, gdy popełniają mały błąd, są bardzo empatyczne, wyczulone na przeróżne bodźce ze świata zewnętrznego. Czy wysoka wrażliwość utrudnia funkcjonowanie w szkole?

Samo pytanie o to, jak pracować z uczniem z cechami osoby z wysoką wrażliwością może prowokować do myślenia o tym zjawisku, jak o kłopocie. Moim zdaniem niepotrzebnie. Wiele z cech, które opisała dr Aron daje ogromny potencjał. Wrażliwość na otoczenie, skłonność do poddawania refleksji tego, co się odczuwa i widzi, empatia – to wszystko cechy, które się bardzo przydają w budowaniu relacji z innymi. Wrażliwy sensorycznie uczeń może wykorzystać swoje cechy w rozwijaniu talentów artystycznych, zadziwiać uważnością, zdolnością do dostrzegania piękna w otoczeniu. Jest wiele obszarów życia, w których wysoko rozwinięta wrażliwość się przydaje.

Są jednak również takie, w których znacznie utrudnia funkcjonowanie. Kultura zachodnia, pełna tempa, presji i szybkich reakcji nie ułatwia życia osobom, które potrzebują czasu do namysłu. Podobnie jest z ilością bodźców. Przeciętny uczeń odbiera codziennie tysiące informacji. Głośne dźwięki, hałas wokół niego na przerwach, treść lekcji, wszystkie bodźce płynące z urządzeń elektronicznych, z których korzysta niemal nieustannie. Do tego skomplikowane niuanse relacji interpersonalnych, emocje własne i cudze, wymagania otoczenia, presja. Środowisko najeżone dźwiękami i obrazami łatwo może przytłoczyć. Łatwo o nadmierną stymulację, a to dla osób wysoko wrażliwych szybka droga do przebodźcowania, którego chcą unikać. 

Ten sam zestaw cech może być więc użyteczny lub nie, zależnie od sytuacji i sposobu, w jaki uczeń sobie z nim radzi. W jednej sytuacji przyda się refleksyjność i potrzeba długiego namysłu – w innej spowoduje spięcie i złość otoczenia.

Na co może wpływać wysoka wrażliwość u ucznia?

Wrażliwość na bodźce i łatwość ulegania przestymulowaniu to cechy, które wpływają na różne obszary życia szkolnego. Przede wszystkim na koncentrację uwagi. Jeśli w czasie lekcji pojawia się dużo bodźców, dziecko czuje się zestresowane, przeciążone. Może to znacznie wpłynąć na jakość jego pracy. Wrażliwy uczeń może zareagować kłopotami w koncentracji uwagi wtedy, gdy:

  • nagle zmienia się stały porządek dnia (zwłaszcza młodsze dziecko),
  • lekcja prowadzona jest w zbyt szybkim tempie,
  • treści są zbyt trudne,
  • nauka przebiega w chaosie i hałasie,
  • wokół niego jest zbyt wiele rozpraszających bodźców (np. budowa za oknem, szum uliczny, odgłosy zabawy na korytarzu, szepty kolegów etc.).

Skłonność do głębokiego przeżywania bodźców z otoczenia może wpływać na nastrój. Uczeń, który odbiera z całą mocą często nieistotne dla innych informacje może czuć się spięty i zestresowany. Zdarza się, że wrażliwe emocjonalnie dziecko nadinterpretuje zamiary i intencje innych osób. Roztrząsa w głowie różne możliwe scenariusze ich zachowań, analizuje wypowiedzi, dopowiada sobie to, co jest niedopowiedziane. Emocje wiążące się z niepewnością wpływają na ogólny nastrój i funkcjonowanie. Czasem emocjonalność małego wrażliwca sprawia, że i jego reakcje mogą być nieadekwatne do sytuacji i wymiaru bodźca.

Jak sprawdzić kondycję psychiczną wrażliwego ucznia?

Przede wszystkim kluczem jest analiza jego funkcjonowania i samopoczucia. Uważna obserwacja tego i próba odpowiedzi na pytania:

  • jaki jest poziom jego koncentracji uwagi?
  • jaki ma nastrój, czy jest stały, czy chwiejny, od czego to może zależeć?
  • jaki jest jego napęd – czy uczeń jest ruchliwy, czy spowolniały, jakie ma tempo pracy, czy nadążą za resztą grupy?
  • jak wyglądają jego relacje z rówieśnikami: czy tworzy stałe więzi, potrafi je utrzymać, ma wsparcie w kolegach, rozmawia z nimi, czy te znajomości się dynamicznie zmieniają, czy doznaje odrzucenia, dezaprobaty ze strony innych?
  • jak reaguje w sytuacjach napięcia: co mówi, co robi, jaki jest poziom jego pobudzenia, czy szuka pomocy u dorosłych, czy próbuje konstruktywnie rozwiązać konflikt, czy omawia go z innymi?
  • jaki jest poziom jego motywacji do nauki: czy zmienił się w ostatnim czasie, jeśli tak, to kiedy, czy chęci do współpracy są zależne od przedmiotu, czy dziecko wycofuje się z pracy na lekcji?

Ważne jest również, by przyjrzeć się warunkom, w których uczeń się uczy. Być może trudności, jakie wykazuje, wynikają z niedostosowania zewnętrznych czynników. Warto zastanowić się:

  • jaki jest poziom pobudzenia w całej grupie?
  • czy w czasie lekcji jest dużo bodźców?
  • w jakim miejscu sali siedzi dziecko – czy jest w wystarczającym kontakcie z nauczycielem, czy go dobrze widzi i słyszy, czy rozpraszają go koledzy?
  • czy są w zespole klasowym uczniowie, którzy wesprą dziecko z trudnościami w sytuacji, w której sobie nie poradzi – poproszą o pomoc dorosłego, pobiegną po nauczyciela, zgłoszą trudną sprawę?
  • czy można zorganizować dla całej klasy krótkie przerwy w pracy, by wspierać koncentrację uwagi i motywację najbardziej rozproszonych uczniów?
  • czy scenariusz lekcji angażuje uczniów osobiście?
  • czy nasz uczeń z trudnościami ma możliwość pracy na swoich zasobach?
  • czy wiemy, w czym jest dobry ten uczeń?

W czym dobry jest mój wrażliwy uczeń?

To pytanie wydaje się właściwie kluczowe. Tak, jak napisałam wcześniej, wysoka wrażliwość może być zarówno potencjałem, jak i deficytem. Wszystko zależy od okoliczności. Każdy uczeń ma jednak swoje zasoby, które warto wspierać. Umiejętnie odkrywany potencjał może pomóc wyrównać deficyty.

Jakie są więc umiejętności wysoko wrażliwego ucznia? Być może jego empatia pomaga mu w nawiązywaniu relacji i angażowaniu się w działania ważne dla społeczności? A może ma wysoko rozwinięty zmysł artystyczny? Może sposób, w jaki radzi sobie z nadmiernym przebodźcowaniem – np. słucha muzyki na przerwach, odcinając się od hałasu, może być użyteczny dla innych? Warto obserwować uczniów i dawać im szansę do tego, by wykorzystali swój potencjał. Stabilna samoocena pomaga w radzeniu sobie z trudnościami.

Jakie są cele pracy z uczniami o wysokiej wrażliwości?

Przede wszystkim to poszerzanie ich odporności psychicznej, umiejętności samodzielnej regulacji emocji i radzenia sobie z sytuacjami nadmiernej stymulacji. W tym celu trzeba pomóc im rozpoznawać uczucia i je wyrażać oraz szukać sposobów na to, by poradzić sobie w trudnościach. Uważny nauczyciel może pomóc dziecku poprzez:

  • rozmowę o jego emocjach i wspólne nazwanie ich,
  • szukanie sposobów na wyrażanie frustracji, złości, napięcia, które są społecznie akceptowane,
  • identyfikowanie sytuacji dla dziecka trudnych i poszukiwanie rozwiązań, by było mu łatwiej,
  • weryfikowanie przekonań dziecka, rozmawianie o tym, co trudne w grupie rówieśniczej i o tym, jak rozumie sytuacje, które są dla niego trudne,
  • normalizowanie jego uczuć – pokazywanie, że to, co czuje jest normalne i naturalne i przy pomocy dorosłego uda mu się z tym poradzić.

Ryzyko nadmiernego uogólnienia

Koncept wysokiej wrażliwości niesie ze sobą dużo sprzecznych poglądów. Łatwo natknąć się na stwierdzenie, że to sztucznie wymyślony konstrukt, że nie ma dowodów naukowych na jego istnienie, że wiele osób w ten sposób nazywa innego rodzaju trudności. W innych kręgach można usłyszeć uogólnienie, że wszyscy wysoko wrażliwi to artyści, albo że każdy artysta jest wysoko wrażliwy. Jak każde uogólnienie jest nieco przesadzone. Nie każde dziecko, które przejawia cechy wysokiej wrażliwości będzie miało artystyczny sznyt. Tak, samo jak nie dla każdego bycie ww będzie problemem.

Wysoka wrażliwość nie jest zaburzeniem, które może być leczone. Nie da się jednak zaprzeczyć, że są na świecie osoby, które wykazują po prostu cechy podobne do tych, które opisała dr Aron. I jeśli nauczyciel ma pod opieką ucznia, który funkcjonuje podobnie, może pomóc mu poczuć się lepiej. Niekoniecznie zastanawiając się, czy jest postrzegany jako wysoko wrażliwa osoba, czy nie. Czasem etykietka nie jest potrzebna, ale konkretne działanie tak. 

Opracowała B. Wysmułek na podstawie artykułu Natalii Perek psychologa, psychoterapeuty dzieci i młodzieży.